top of page

Dowalić księdzu (Zagłoba 1993)


Prowincjonalne plebanie to niebezpieczne miejsca, które wyjątkowo często stają się scenami zbrodni. A na plebani we wsi Zagłoba do makabrycznych wydarzeń doszło już dwa razy. I co zastanawiające, choć zbrodnie te dzieliło kilka dekady, były do siebie bardzo podobne. Przypadek?


Nie tylko dom pod lasem na skraju wsi, ale także wiejska plebania to miejsce w którym zagrożenie zbrodnią prowincjonalną jest dość duże. A już Zagłoba przebija pod tym względem wszystkie inne plebanie.


Dwie zbrodnie w Zagłobie

1 października 1993 roku po Zagłobie rozeszła się wieść, która sprawiła, że wszystkim mieszkańcom włosy stanęły dęba. Na plebanii zamordowano księdza.

I nie był to pierwszy ksiądz, który zginął na plebanii w Zagłobie. Poprzednio do tragedii doszło wprawdzie dość dawno, bo w 1939 roku. 1939 – 1993 – te same cyferki, tylko dwie ostatnie zamienione miejscami. To oczywiście nie ma żadnego znaczenia, ale przyprawia o jakiś dziwny dreszcz. Szczególnie, że na tym podobieństwa się nie kończą.


W odcinku "Dowalić księdzu" historie dwóch zbrodni na tej samej plebanii.


Źródła

Kurier Lubelski 1994, nr. 38, 39, 40, 56, 62

bottom of page