top of page

Problemy z głową... w reklamówce (Gubin 2012)


Co można zrobić z ludzką głową w reklamówce. I jak w ogóle wchodzi się w posiadanie takowego bagażu? W tym odcinku wracamy do Gubina, gdzie zabijanie bliskich cudzymi rękami staje się chyba lokalną tradycją.


Głowa w reklamówce


W niedzielę 21 października 2012 na Komisariat Policji w Gubinie, mieszczący się przy ulicy Różanej 1 przyszedł młody mężczyzna. Było parę minut przed 15. Mężczyzna wszedł do pomieszczenia dla interesantów, tak jak to robią wszyscy, którzy mają jakąś sprawę. Chłopak był wysoki, szczupły, w sportowym ubraniu. Miał ze sobą reklamówkę. Zapytany przez dyżurnego policjanta o to, w jakiej sprawie przychodzi, pokazał mu zawartość swojej reklamówki. I już właściwie nie musiał mówić w jakiej sprawie przyszedł, bo stało się to natychmiast oczywiste. W reklamówce była bowiem zakrwawiona głowa kobiety, której ktoś wyciął na czole napis k***a.


Co wydarzyło się w Gubinie? O tym w odcinku "Problemy z głową".


Źródła


bottom of page