To nie ja, to Zbychu (Zwierzyniec 1993)

Na terenie Puszczy Noteckiej, jednego z największych kompleksów leśnych na terenie Polski, przepadają bez śladu dwie studentki. Czy przystojny drwal ze Zwierzyńca, który ma w zwyczaju ubijać kury na rosół we własnym salonie, miał z tym coś wspólnego?
W 1993 roku Hania miała 20 lat. Studiowała pielęgniarstwo w Poznaniu, z którego też pochodziła. Gdzieś od roku konie stały się jej największą pasją. Kiedy tylko mogła, wyjeżdżała do stadniny w Zwierzyńcu. Z Poznania do Zwierzyńca jeździła autobusem. Podróż trwała 2 godziny. Później od przystanku trzeba było jeszcze iść do stadniny na piechotę około 5 km. Ale Hania była młoda, sprawna i uważała, że było warto.
Koleżanki ze studium pielęgniarskiego
Hania pochodziła ze średniozamożnej rodziny, a jazda konna nie należy do najtańszych sportów. O własnym koniu nie mogła nawet marzyć, ale tak jak wiele młodych osób zafascynowanych jeździectwem, miała taki układ z właścicielami, że w zamian za pracę w stajni, mogła sobie jeździć. Sama też miałam taki epizod w swoim życiu, także doskonale ją rozumiem. Te prace to było pewnie sprzątanie stajni, karmienie koni, czyszczenie i jak ktoś lubi konie, to taka praca, przebywanie ze zwierzętami jest prawie tak samo przyjemna jak samo jeżdżenie. I też Hania bardzo sumiennie z tych obowiązków się wywiązywała. Niespecjalnie ją interesowało jakieś nocne życie, dyskoteki. Wolała spędzać czas w stajni.
W studium pielęgniarskim Hania poznała Iwonę. Dziewczyna pochodziła z Lęborka, ale przyjechała do Poznania, żeby się tutaj uczyć. I Hania była jedną z takich osób, które pomogły jej się zadomowić w nowym miejscu. Dość szybko się zaprzyjaźniły. Iwona bywała w domu Hani, poznała jej rodziców. I z czasem właśnie pod wpływem przyjaciółki ona też zapragnęła spróbować jazdy konnej.
Pierwsza lekcja jazdy konnej
Był marzec, w powietrzu można już było poczuć wiosnę. Pewnie studentki nie mogły się już doczekać, kiedy się zrobi ciepło, chciały spędzić trochę czasu na powietrzu. I w weekend w połowie marca Iwona po raz pierwszy pojechała do Zwierzyńca razem z Hanią, żeby odbyć swoją pierwszą lekcję... i ostatnią. Bo następnego dnia Iwona i Hania zaginęły bez śladu. Co się wydarzyło? Posłuchaj.
Źródła:
Odcinek programu „Zbrodnie niedoskonałe”: https://www.youtube.com/watch?v=IhEL0rElOWo
http://bip.miedzychod.pl/dokumenty/2532
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwierzyniec_(powiat_mi%C4%99dzychodzki) https://www.polskawliczbach.pl/gmina_Miedzychod
https://plus.gazetalubuska.pl/zamordowali-dwie-studentki-i-ciala-spalili-w-kominku/ar/9200321
https://miedzychod.naszemiasto.pl/puszcza-notecka-pod-wiejcami-znaleziono-pociski/ar/c1-4287226
http://archiwista.wp.pl/artykul/morderstwo-na-skraju-puszczy-tragiczny-final-weekendowego-wyjazdu
https://classic.wyborcza.pl/archiwumGW/501290/PO-ROKU-ODNALEZIONO-ZWLOKI-STUDENTEK-Z-POZNANIA---
https://classic.wyborcza.pl/archiwumGW/501756/POZNANSKIE-STUDENTKI-ZAMORDOWANO---Wies-wiedziala-
https://pl.wikipedia.org/wiki/Puszcza_Notecka
https://archiwum.rp.pl/artykul/56136_To_nie_my_to_Zbychu.html#.X6WaE4hKi00
https://classic.wyborcza.pl/archiwumGW/516912/25-lat-za-mord---SAD