Ta opowieść zaczyna się jak film sensacyjny – od ucieczki z więzienia. W nocy z 2 na 3 września 1879 r. z przerobionego z klasztoru więzienia kobiecego Marii Magdaleny we Lwowie uciekła Katarzyna Onyszkiewiczowa.
Rysopis Onyszkiewiczowej został rozesłany po okolicznych posterunkach. Wynikało z niego, że była to kobieta 40-letnia, która wyglądała jednak na o wiele starszą. Przypuszczalnie to tryb życia i fakt, że dużą część tego życia spędziła w więzieniach, sprawił że przedwcześnie się postarzałą. Była chudą, drobną kobietą o pomarszczonej twarzy. A jej znak charakterystyczny stanowiła brodawka na policzku. Idealny opis czarownicy z bajki!
Przestępcza kariera Onyszkiewiczowej
Pierwszy raz Onyszkiewiczowa trafiła do więzienia, gdy miała 18 lat. Od tamtej pory zamykano ją jeszcze kilkukrotnie. A ona zaraz po wyjściu popełniała kolejne, jeszcze gorsze przestępstwa. Wypracowała oryginalny modus operandi - truła swoje ofiary, a następnie okradała. Niepozorna powierzchowność tylko ułatwiała jej zadanie.
Oto historia galicyjskiej trucicielki.
Źródła
Opracowanie o historii przestępczości kobiet w Polsce Mileny Zajkowskiej: x_Miscellanea_Zeszyt+2+tom+19-217-240.pdf
留言