132 dni w kurniku
- Zbrodnie Prowincjonalne
- 31 maj
- 1 minut(y) czytania

Wycieńczony mężczyzna zostaje znaleziony przykuty łańcuchem w kurniku. Motywy jego porywaczy okazują się jednak zupełnie inne, niż wszyscy podejrzewali.
Pacjent, lat około 40, leczony wcześniej prawdopodobnie z powodu, schizofrenii, przykuty za nogę do żłobu, razem ze zwierzętami hodowlanymi. Nagi, w resztkach szmat, ze śladami po pobiciu. Otarcia naskórka, na skroni obrzęk i siniak na ręce prawej. Brudny, stan wyniszczenia. Prawdopodobnie przepuklina pachwinowa.
Sytuacja, jaką zastałam, urągała godności ludzkiej. Pacjent stał w oborze wśród krów koni, uwiązany na dwumetrowym łańcuchu. Smród był niesamowity. Łańcuch pozwalał mu na załatwianie się obok barłogu, na którym sypiał, w odległości około metra. Dodatkowy fetor, to wydzieliny otaczającego go bydła.

Źródła
Adam Warzocha „Szczególne udręczenie” W: Ekspres Reporterów, 1988
Nowiny: dziennik Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej: 1986 (wrzesień), 1987 (luty, kwiecień)
Comentarios