top of page
Zdjęcie autoraZbrodnie Prowincjonalne

Jasnowidz jednak pomógł (Nieborzyn 2013)

Dzięki wizji jasnowidza w pewnej stodole zostaje znalezione ciało. Pytanie brzmi, czy kobieta odebrała sobie życie, czy też ktoś podrzucił ciało, gdy zakończono policyjne poszukiwania.




Jakiś czas temu powiedziałam, że we wszystkich odcinkach, w których przewija się Krzysztof Jackowski, a przewija się prawie wszędzie tam, gdzie ktoś zaginie i przez dłuższy czas nie można go odnaleźć, jego przepowiednie są kulą w płot. W związku z tym powinnam zrobić dla równowagi odcinek o sprawie, w której pomoc naszego narodowego jasnowidza na coś się przydała.


Gdzie jest Ewa?

Był czwartek, 16 maja 2013. Ewa wyszła tego dnia rano ze swojego domu bardzo wcześnie, bo ok. 5 rano. Nikt nie wiedział, dlaczego aż tak wcześnie, bo nie miała żadnych szczególnych planów na ten dzień. A w każdym razie członkowie rodziny Ewy o niczym takim nie słyszeli, żeby na przykład miała gdzieś jechać, nie wiem, iść na ryby, czy do lekarza. Ale Ewa miała 49 lat, więc też nikomu nie musiała się tłumaczyć z tego, co robi i o której wychodzi z domu. Miała na sobie czerwony T-shirt, flanelową koszulę w kratę, dżinsy i zielone gumowce.




Wizyta u jasnowidza

Poszukiwania Ewy trwały już kilka tygodni, ale nie przyniosły rezultatów. Więc rodzina zrobiła to, co robi większość rodzin w takich sytuacjach, czyli udała się do Krzysztofa Jackowskiego. Jasnowidz z Człuchowa dostał bluzkę Ewy.

To, co powiedział, zaskoczyło bliskich Ewy. Bo Krzysztof Jackowski stwierdził, że kobieta jest wciąż na terenie ich własnego gospodarstwa. Jak to możliwe?





Źródła


Sprawa dla reportera: https://youtu.be/BoeQv3KTSg8


O gminie:

O sprawie:

Krzysztof Jackowski opowiada o sprawie: https://youtu.be/39m6ht7qS_c



O samobójstwach na wsi

Comments


bottom of page